Luksemburg można osiągnąć z Antwerpii pociągiem IC - bilet InterRail (w 1999 roku) nie był uwzględniany w takich pociągach, ale od czego jest belgijski konduktor odwiedzający od dobrych kilkunastu lat polskie jeziora i jego sympatia do naszego kraju. Miast karnego wyrzucenia siedzimy sobie w przedziale służbowym - pociągamy (w pociągu) belgijskie piwo i próbujemy porozumieć się z naszym sympatycznym interlokutorem za pomocą znanych nam języków obcych - tak się niestety składa, że nasz angielski i niemiecki w porównaniu z jego holenderskim i francuskim skłaniają nas do stosowania języka migowego. A Luksemburg okazuje się kolejną atrakcją turystyczną z eksponowanym pałacem książecym i niezłą starówką.